Katherine Arden "Dziewczyna z wieży", czyli ciąg dalszy wspaniałej, baśniowej opowieści o Wasoczce

Katherine Arden "Dziewczyna z wieży", kontynuacja powieści "Niedźwiedź i słowik"


Katherine Arden "Dziewczyna z wieży" 



Recenzja pierwszego tomu - Niedźwiedź i słowik


Dane szczegółowe:
AutorKatherine Arden
Tytuł: Dziewczyna z wieży
Tytuł oryginału: The Girl in the Tower
Liczba stron: 512
Wydawnictwo:  Muza
Kategoria: fantastyka
Premiera: 13.03.2019
Ocena8,5-9/10

Opis książki:
W średniowiecznej Rusi młoda kobieta ma niewielki wybór: małżeństwo albo życie w klasztorze. Wasia wybierze trzecią drogę: magię.

Na dworze Wielkiego Księcia Moskiewskiego trwają walki o władzę i narastają niepokoje. Tymczasem na okoliczne wsie napadają bandyci, którzy podpalają domy i porywają dziewczynki. Wielki Książę i jego wierny druh, brat Aleksander, wyruszają, by pokonać rozbójników. Po drodze spotykają młodzieńca na wspaniałym koniu. Jedynie Sasza, mnich wojownik, rozpoznaje w tym znakomitym jeźdźcu swoją młodszą siostrę, Wasię, w rodzinnej wiosce uznaną za zmarłą oraz za czarownicę. Kiedy jednak dziewczyna sprawdza się w walce, Sasza dochodzi do wniosku, że musi zachować w tajemnicy jej tożsamość – być może jedynie Wasia zdoła ocalić Moskwę przed zagrożeniami zarówno ze strony ludzi, jak i tajemnych mocy…

Piękna zimowa opowieść, pełna magii, potworów i problemów związanych z dorastaniem.


źródło opisu: materiały wydawnictwa




 Moja opinia: 

"Dziewczyna z wieży" to wspaniała, magiczna powieść, stanowiąca kontynuację losów bohaterów z książki "Niedźwiedź i słowik", którą szczerze wam polecam (tu znajdziecie recenzje - klik!, ale jej przeczytanie nie jest konieczne do zrozumienia fabuły drugiego tomu.

O fantastyce opartej na historii, baśniach, mitologii greckiej, czy słowiańskiej każdy słyszał. Katherine Arden uderzyła zaś w nieznany dotąd ton tworząc opowieść czerpiącą z faktów historycznych oraz rosyjskich baśni, które hipnotyzują swym klimatem.

Wasia uciekła z domu. Już nie jest małą dziewczynką skazaną na decyzje innych. Wasilisa postanawia zostać podróżniczką, poznać świat, żyć pełnią życia. Dziewczyna dla swojego bezpieczeństwa podaje się za chłopca, co stanowi dla niej zarówno szansę i zagrożenie. W drodze towarzyszy jej wierny przyjaciel, ogier imieniem Słowik. 
Wasia dzielnie walczy o los swój i swoich bliskich, sprzeciwiając się przyjęciu tradycyjnej kobiecej roli w społeczeństwie. Bardzo podoba mi się to jak Wasia  zaczyna coraz więcej rozumieć i dojrzewa z małej, nieporadnej dziewczynki, najpierw w buńczuczną nastolatkę, a następnie powoli zmierza do tego by stać się mądrą, dzielną kobietą.

Morozko, demon, pan zimy i śmierci od lat sumiennie wypełniał swe obowiązki, egzystując dzięki swoim wyznawcom. Wasia, połączona z demonem za pośrednictwem tajemniczego amuletu sprawia, że ten staje się coraz bardziej ludzki. Pierwszy raz nie tylko egzystuje, ale zaczyna żyć i czuć, i to czuć coś wyjątkowego do tej dzielnej dziewczyny. Morozko nie pojmuje swych uczuć, nie wie co zrobić, więc stara się zachować dystans i często z ukrycia strzeże swojej ukochanej.

Na Rusi robi się niebezpiecznie, bandyci palą wioski i porywają dziewczęta. Wiele wskazuje na to, że moskiewski tron jest zagrożony, ale nikt nie wie kto chce go przejąć. Dodatkowo na drodze bohaterów staje tajemnuiczy Kasjan, o którym nikt wcześniej nie słyszał. Kim jest i jaką rolę odegra w życiu Wasi?

Tajemnice, spiski, odwaga, młodzieńcza lekkomyślność i kiełkująca miłość, a do tego pogańskie wierzenia, demony i magia. 

Fabuła jest intrygująca, a akcja wartka, przez co trudno jest oderwać się od czytania. Protagonistka poznaje nowe miejsca, osoby i uczucia. Postaci są ciekawe, rozbudowane, wiele z nich skutecznie zdobywa sympatię czytelnika, inne zaś budzą złość lub politowanie. Magiczny świat, baśniowe stworzenia i magia - to ogromne atuty powieści.Za zaletę uważam fakt, że miłość nie jest w tej trylogii wątkiem wiodącym, jest za to  subtelnie, delikatnie wpleciona. "Dziewczyna z wieży" to piękna baśń opowiadająca przede wszystkim o przygodach wyjątkowej dziewczyny, a dopiero w drugiej kolejności poświęcająca miejsce na wątek uczuciowy.  

Katherine Arden stworzyła jedną z piękniejszych historii miłości jakie czytałam. Ta wyjątkowa, niewinna i intensywna zarazem chemia między postaciami, które nie do końca pojmują co czują jest piękna. Ta niepoewność, niezręczność, lęk przed odrzuceniem i lęk przed uczuciem - to urocze, czyste i piękne. Wasia i Morozko zdobyli moje serce, kibicuję im z całych sił, uważam, że stanowiliby wspaniałą parę i właśnie dlatego już nie mogę doczekać się zwieńczenia ich przygód w trzecim tomie. 

Jeśli kochacie baśnie, bajki, mitologię, mieszanie faktów z odrobiną magii to polecam wam przygody Wasi. Ta książka oczarowała mnie swoim wyjątkowym klimatem, magiczną, tajemniczą atmosferą i bohaterami, którzy są wyjątkowi. 

Nie wiem jak mogłabym wyrazić to jak bardzo urzekła mnie Wasia, Morozko i ich świat. Ostatnie serie, które aż tak mnie pochłonęły to Kwiat Paproci Katarzyny Miszczuk i Dwory S.J. Maas.

Mam nadzieję, że chociaż troszkę zachęciłam was do zapoznania się z tą serią.





Komentarze