Chris McGeorge "Zgadnij kto" - gdy niewinna rozrywka staje się śmiertelną grą


Chris McGeorge "Zgadnij kto"


Dane szczegółówe:
Autor:Chris McGeorge
Tytuł: Zgadnij kto
Tytuł oryginału: Guess Who
Wydawnictwo: Insignis
Ilość stron: 416
Kategoria: thriller/kryminał
Premiera: 5.09.2018
Ocena: 9/10

Opis książki:

W wieku jedenastu lat Morgan Sheppard rozwiązuje zagadkę niespodziewanej śmierci swojego nauczyciela matematyki. Mimo że wyglądała na samobójstwo, Morgan odnajduje zabójcę i zyskuje przydomek „małoletniego detektywa”.



Dwadzieścia pięć lat później…

…Morgan Sheppard budzi się w obcym pokoju hotelowym przykuty kajdankami do łóżka. Oprócz niego jest tam pięć nieznajomych osób. W łazience znajdują czyjeś zwłoki. Jedna z osób w pokoju jest zabójcą, a Sheppard ma trzy godziny, by odkryć która.

Jeżeli mu się nie uda, wszyscy zginą.

W pokoju z każdą upływającą minutą gęstnieje atmosfera. Dochodzi do kłótni, wybuchów paniki, wzajemnych oskarżeń. Sheppard, walcząc ze swoimi ograniczeniami i uzależnieniami oraz pokonując niechęć otaczających go osób, rozpaczliwie poszukuje rozwiązania zagadki. Aby uratować siebie i pozostałych przed niechybną śmiercią, będzie musiał cofnąć się do lat swojego dzieciństwa i zmierzyć się z duchami przeszłości.

Zgadnij kto to kryminał napisany w konwencji popularnych ostatnimi laty escape roomów. Klaustrofobiczna atmosfera ograniczonej przestrzeni, w której znajduje się trup, morderca i reszta niewinnych, na pozór przypadkowych osób sprawia, że książkę czyta się z zapartym tchem.


źródło opisu: http://www.insignis.pl/ksiazki/zgadnij-kto/

Moja opinia:
"Zgadnij kto" to jedna z książek, które potrafią nieźle sponiewierać czytelnika. W przypadku kryminałów/thrillerów ostatni raz miałam tak z "Czwartą małpą" - podobny poziom dezorientacji, snucia domysłów i przypuszczeń. McGeorgebawi się z odbiorcą w kotka i myszkę, trzeba przyznać, że skutecznie. Trudno mi było uwierzyć, że to debiut tego autora.

Morgan Sheppard to celebryta znany z tego, że będąc nastolatkiem odnalazł mordercę swojego nauczyciela. Obecnie mężczyzna prowadzi detektywistyczne show, a ewentualne przebłyski moralności zalewa alkoholem i przykrywa tabletkami. Pewnego dnia Morgan budzi się przykuty do hotelowego łóżka. Pewnie pomyślicie sobie, że nieźle zaszalał. Nic bardziej mylnego. Oprócz niego w pokoju znajduje się pięć obcych osób, a w łazience jest trup. Tajemniczy mężczyzna w masce daje detektywowi trzy godziny na odnalezienie mordercy, bo jest nim jeden z towarzyszy niedoli Shepparda. Ale nic nie jest takie na jakie wygląda. 
Prawnik, atrakcyjna młoda kobieta, pracownik hotelu, aktorka i wycofana nastolatka. Nikt z tej zbieraniny nie wydaje się być zdolnym do popełnienia poważnego przestępstwa. Gdyby tego wszystkiego było mało, Morgan mierzy się z objawami odstawienia tabletek i alkoholu.
Czy Morgan odnajdzie mordercę? Co łączy wszystkie osoby? Jakie upiorne tajemnice skrywa przeszłość? I nareszcie, kim jest okrutny porywacz?
Wierzcie mi, że w takim wydaniu escape room nie wydaje się być ani trochę zabawny.

Książka idealnie trafiła w mój gust. Czyta się szybko, wręcz "połyka" w całości. Godząc lekturę z codziennymi obowiązkami, zapoznanie się z historią zajęło mi tylko dwa wieczory. Naprawdę ciężko było się oderwać, z każdą stroną ciekawość rosła, a rozwiązanie wydawało się być niewidoczne. Cała fabuła jest naprawdę bogata, akcja jest wartka, a występujące retrospekcje jej nie zwalniają, lecz idealnie uzupełniają pojawiające się w toku wydarzeń luki. Niektóre książki mają jeden wielki zwrot akcji, który nadaje pozycji kunsztu, w tej książce takich zwrotów było kilka i każdy z nich przyprawia czytelnika o zawroty głowy. Chcąc nadarzyć za akcją, łącząc wszelkie poszlaki i snując domysły, umysł czytelnika pracuje na najwyższych obrotach. W trakcie lektury "Zgadnij kto" o morderstwo podejrzewałam każdego, bez wyjątku. W każdym dopatrywałam się jakiegoś motywu i go w końcu odnajdywałam, ale mimo tego zakończenie i tak mnie zaskoczyło, na początku w ogóle nie wpadłabym na takie rozwiązanie. Z czasem autor daje odbiorcy kolejne puzzle, które układa się w spójny obraz, które prowadzą do rozwikłania tej śmiertelnej zagadki. Postaci są bogate, ich portrety psychologiczne dość rozwinięte. Każdy bohater jest wyrazisty, nie ma tu miejsca dla szarości, każdy ma coś co go wyróżnia.

Polecam tę książkę absolutnie wszystkim fanom thrillerów. Może nie będzie wam się podobała aż tak jak mi, ale sądzę, że mimo tego nie rzucicie jej w kąt i z chęcią poznacie losy bohaterów. Jak dla mnie "Zgadnij kto" to pozycja warta polecenia. Wiadomo, wszystkie thrillery są do siebie na swój sposób podobne, ale jednak "Zgadnij kto" ma w sobie swoisty powiew świeżości, coś nowego i nieco wyłamującego się ze schematów.



Komentarze