Adam Abler "Trzecia księga" - pisarz, asystenka i święta Teresa

Adam Abler "Trzecia księga"  



Dane szczegółowe:
AutorAdam Abler
TytułTrzecia księga 
Liczba stron: 368
Wydawnictwo:  Wydawnictwo Oficynka
Kategoria: kryminał/thriller
Premiera: 3.10.2018
Ocena: 5/10

Opis książki:
Prawda i złudzenia. Więcej niż thriller. Książka, jakiej w Polsce jeszcze nie było!

Abelie, którą mąż dawno już przestał dostrzegać, otrzymuje ofertę od ekscentrycznego pisarza Paola, który chciałby, aby przeprowadziła się do jego willi i pomogła w pracy nad książką. Choć z początku propozycja zdaje się ją onieśmielać, przyjmuje ją. Podziw dla twórczości pisarza szybko przeradza się w fascynację.

Sielskie życie we włoskim miasteczku przerywa niewytłumaczalne odkrycie. Pomagając mężczyźnie w pisaniu powieści, Abelie odkrywa niezwykłe podobieństwa między książką mistrza a... własną. To niejedyna tajemnica, którą będą musieli rozwikłać...

„Trzecia księga” to historia o namiętności i intrydze sprzed wieków, które powracają we współczesności ze zdwojoną siłą. To więcej niż thriller – trzymająca w napięciu powieść, w której tajemnica miesza się z uczuciem.


źródło opisu: materiały wydawnictwa

Moja opinia:

"Trzecia księga" to pozycja dość specyficzna, z nieco zawiłą fabułą osadzoną we włoskim miasteczku. 
Abelie, zmęczona nieudanym małżeństwem, pod wpływem nagłego impulsu postanawia odmienić swoje życie. Dzięki swej błyskotliwości i doświadczeniu zostaje asystentką szanowanego pisarza (którego jest wielbicielką). Kobieta nie wie kim byli jej rodzice, ponieważ wychowała się w sierocińcu. Jedyną pamiątką po matce jest część tajemniczej, starej księgi, która przysparza jej wielu problemów. Wiele podejrzanych osób chciało odebrać jej księgę, a niektórzy nawet wiązali się z nią tylko po to, by ten tajemny skarb pozyskać.

Paolo jest w trakcie tworzenia powieści o świętej Teresie z Avilli. Okazuje się, że pisarz nie jest w stanie stworzyć wiarygodnego portretu świętej (w przeciwieństwie do Abelie, której przychodzi to z zastanawiającą łatwością). Paolo ma żonę, z którą od dawna nie żyje pod jednym dachem. Sylvia (bo o niej mowa) umawia się z mężem na obowiązkowe spotkania, zaspokaja jego potrzeby i znika. 

Całość okraszona jest rozprawami na temat licznych teorii spiskowych (przepowiednie z tekstów Beatlesów), proroctw (Nostradamusa), reinkarnacji, religii, sztuki, nauki i innych wzniosłych i/lub ambitnych idei. Tu muszę przyznać, że autor wiedział o czym pisze, więc duży plus za gruntowny research. 

"Trzecia księga" nie wciągnęła mnie od pierwszej strony. Początkowo przymuszałam się do lektury, mając nadzieję, że fabuła się rozwinie i wreszcie mnie prawdziwie zaciekawi. Trudno było mi wczuć się w historię, między innymi przez pofragmentowaną narrację. Ciągłe przeskoki z postaci na postać, nasilone przez równoczesne prowadzenie wątku współczesnego z XVI-wiecznym sprawiały, że czułam się skołowana. Autor nie dawał zapoznać się gruntownie z jednym wątkiem, bo już przeskakiwał na inny, po czym wracał do poprzedniego. Moje "zagubienie: ustąpiło mniej więcej w połowie książki, gdy już wiadomo było, który wątek wiąże się z którym i jakie ma znaczenie. 
W powieści dużo miejsca poświecono na duchowość bohaterów, znajdziemy tu liczne opisy ich przeżyć, rozważań , myśli. 
Trudność przy tym tytule sprawia mi również klasyfikacja tejże lektury, ponieważ osobiście uważam, ze nie jest to thriller, raczej mieszkanka obyczajówki z kryminałem. Może i "Trzecia księga" miałaby zadatki na miano thrillera, ale jednak nie w takiej formie, ponieważ ani trochę nie trzymała mnie w napięciu. 

Podsumowując, "Trzecia księga" to pozycja zawierająca w sobie zmodyfikowany żywot świętej (w tym jej reinkarnacje), dość ważny dla fabuły wątek miłosny, opis tworzenia powieści przez Paola oraz liczne dywagacje na liczne tematy. 
Nieco się zawiodłam, ponieważ opisy książki zapowiadały coś zdecydowanie lepszego. Nie mogę powiedzieć, że była to książka zła, bo przeczytałam ją całą i byłam ciekawa zakończenia (które swoją drogą było zadowalające), ale jednak dziełem, które bym poleciła każdemu też nie jest. 



Komentarze

  1. Oryginalna, ale mnie się podoba ����

    OdpowiedzUsuń
  2. Warto dać jej szansę :) Mnie się bardzo podobała, dawno nie czytałam podobnej książki

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz