Katarzyna Berenika Miszczuk "Przesilenie", czyli wspaniałe zwieńczenie słowiańskiej serii

Katarzyna Berenika Miszczuk, Kwiat Paproci tom IV "Przesilenie"


  

  


Dane szczegółowe:
Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk
Tytuł: Przesilenie
Seria: Kwiat Paproci (tom IV)
Wydawnictwo: Wydawnictwo W.A.B.
Kategoria: fantastyka
Ilość stron: 464
Premiera: 9.05.2018 (recenzja przedpremierowa)
Ocena: 9-9,5/10

Opis książki:

Najbardziej wyczekiwana książka tej wiosny – "Przesilenie", czyli ostatnia część bestsellerowego cyklu "Kwiat paproci" Katarzyny Bereniki Miszczuk.

Słowiańskie bóstwa, pradawne obrzędy, zazdrość i wielka miłość w tle. Autorka "Szeptuchy" po raz ostatni zabierze czytelników do magicznego świata słowiańskich bóstw i pradawnych obrzędów, gdzie właśnie rozpoczynają się święta Dziadów i Szczodrych Godów. Nadszedł czas, aby dotrzymać obietnicy danej bogowi ognia, Swarożycowi. Czy Gosia sprosta zadaniu? Tym bardziej, że nie wiadomo, jak zachowa się Mieszko, jej wielka miłość: pomoże w spełnieniu przysięgi czy… wręcz przeciwnie.


źródło opisu: https://www.gwfoksal.pl



Moja opinia:

"Przesilenie" to wspaniała książka. Przeczytałam ją w jeden wieczór. Pochłonęła mnie w całości, nie wypuszczając ze swego świata choćby na chwilę.

Gosia jak zwykle wpakowała się w kłopoty, z jednej strony zawiodła bogów, nie ofiarowując im kwiatu paproci, z drugiej zawarła umowę z nieobliczalnym Swarożycem, który pragnie chaosu. Ponadto biedna szeptucha zaszła w ciążę z Mieszkiem, który nie jest w stanie uwierzyć, że ukochana nosi pod sercem jego dziecko. Niezły bałagan, prawda? Dodajmy do tego matkę, która za żadne skarby świata nie chce wyjawić, kto jest ojcem Gosławy, wredną dziennikarkę i tajemnicze zniknięcie Witka. 
I jak tu żyć spokojnie?

Książka jest świetnie napisana. Przyjemny styl, wiele wątków, wartka akcja, nietuzinkowe postaci i duża dawka słowiańskiej mitologii i rodzimych upirów. Gosia i Mieszko w pełni wydorośleli, zrozumieli, że muszą walczyć o swoją miłość i przyszłość. Nie ma tu już ciągłego wzdychania do drugiej połówki jak do obrazka, ku mojej uciesze, hipochondria bohaterki również na dobre odeszła w zapomnienie. Gosia stała się charakterną, dzielną, nadal odrobinkę zagubioną kobietą, która wie czego chce i ma pomysły jak to osiągnąć. Mieszko również zrozumiał, że ukochana potrzebuje wsparcia, mężczyzny, na którego będzie mogła liczyć zawsze i wszędzie oraz, który zapewni jej ciepło i spokój.

"Przesilenie" to książka,  przy której nie można się nudzić, cały czas się tu coś dzieje, a autorka nie daje czytelnikowi chwili wytchnienia. Pisarka co chwila podsuwa nam kolejne elementy puzzli, które staramy się dopasować, tak aby odkryć sens całej historii i poszczególnych zdarzeń ją tworzących. Jak się okazuje nic nie dzieje się tu przypadkowo, każde wydarzenie ma głębsze znaczenie, ukryte przed wzrokiem nieuważnych obserwatorów.

Duża dawka ironii, humoru, słowiańskich zwyczajów i wierzeń, walki o miłość i życie. Całość jest naprawdę świetna, a samo zakończenie powinno usatysfakcjonować każdego czytelnika. Ja sama po przeczytaniu ostatniego słowa powieści byłam szczęśliwa, że wszystko zakończyło się tak, jak tego bohaterom życzyłam, ale z drugiej strony odczułam smutek, że wraz z ostatnią stroną "Przesilenia" muszę pożegnać się z tym wspaniałym światem i tworzącymi go istotami. Będę tęskniła za słowiańskim wydaniem naszego państwa.

Polecam tę książkę wszystkim, którzy zastanawiają się, czy warto poznać dalsze losy Gosi. Z czystym sumieniem mówię wam, że warto! A Ci, którzy  nie czytali serii Kwiat Paproci, a lubują się w dobrej (nieco kobiecej) fantastyce okraszonej wspaniałymi bohaterami i niecodzienną słowiańską oprawą, powinni natychmiast skierować swe kroki do półek z tymi pozycjami. Nie zawiedziecie się! Cała seria była dla mnie wspaniałą przygodą. Niektóre rzeczy mnie irytowały, inne wprawiały w podziw. Bez wątpienia będę wracała do tych książek, już teraz lądują one na liście moich ulubionych serii.







Komentarze

  1. przeczytałam te trzy tomy podczas zeszłorocznego letniego pobytu w Chorwacji i zakochałam się w tej serii. Dlatego z wielkim utęsknieniem czekałam na ostatni tom. Poprzednie tomy, w tym również "Żerca" kończyły się (jak brazylijska telefowela) w najmniej odpowiednim momencie i czekanie na czwarty tom był dla mnie wyzwaniem. Powieść urzekła mnie właśnie osadzeniem jej w mitach słowiańskich, a poza tym lekki styl pisarki powodował, że te książki się pochłania, a nie czyta :)
    mnie pozostaje jeszcze trochę poczekać do premiery, ale na pewno kupię wydanie papierowe, a nie będę czytać w formie e-booka!
    pozdrawiam
    cherryladyreads.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak! Pani Kasia ma cudny styl - lekki i pełen humoru. Jej książki oprócz ciekawej fabuły i nietuzinkowych historii mają niezwykły urok, m.in. dzięki interesującym bohaterom, humorystyce i miejscu akcji (m.in. słowiańska Polska, piekło, szpital psychiatryczny)
      Pozdrawiam!

      Usuń

Prześlij komentarz