Ewa Zdunek "Wróżka mimo woli" |
Ewa Zdunek "Wróżka mimo woli" |
"- A cholera wie - warknął pan Pawełek. - Pieprzę taką robotę! Znikające trumny, wędrujące trupy! Ja jestem porządny grabarz, a od tego może się w głowie poprzesuwać!"
Opis wydawcy:
Emilia próbuje odmienić swoje życie. Porzuca karierę wróżki, zaczyna śpiewać w chórze kościelnym, i decyduje się pomóc w rodzinnej firmie: połączeniu pralni i... zakładu pogrzebowego. Chce także wcielić w życie myśl o własnym interesie. Tymczasowa praca staje się jednak bardzo angażująca, zmarli klienci okazują się bowiem zaskakująco problematyczni, a zagubiony męski but nieboszczyka pojawia się zawsze w dziwnym miejscu i czasie.
"-Zajęte!
Ksiądz Rafał nie wytrzymał. Wyglądał jak uosobienie furii. Zerwał z głowy biret, zdjął stułę, wcisnął kościelnemu do ręki modlitewnik, zakasał rękawy, po czym kucnął i z podziwu godną siłą wyciągnął za ramię siedzącego w grobie faceta."
Moja opinia:
"Wróżka mimo woli" to przewrotna, nasycona humorem, niecodzienna opowieść o zmęczonej swą profesją wróżce, która wolne chwile spędza na pomocy w zakładzie pogrzebowym i pralni.
Emilia znużona życiem wróżki, postanawia rzucić się w wir innych zajęć, w skutek wielu niecodziennych okoliczności zostaje wciągnięta w wir paradoksalnych wydarzeń. Znikające ciała, tajemniczy but, potężny mag - Adam Diabeł, Gabriel Archanioł, zniknięcie przyjaciółki, śmierć męża zaprzyjaźnionej wróżki, objawienie księdza Rafała, wygrana na loterii, a to nie wszystko.
Powieść zdecydowanie nie pozwoli czytelnikowi się nudzić, pełna jest wartkiej i absorbującej akcji. Cała historia wciąga i nie chce puścić, ciężko się od tej lektury oderwać! Emilia dzielnie przezwycięża kolejne trudności, stara się otworzyć internetową firemkę, rozwiązać zagadkę zaginionego ciała, tajemniczej śmierci człowieka w jednym bucie i sprawić, żeby wszyscy otrzymali to czego oczekują.
Powieść jest krótka, ale bardzo treściwa, a jej wielką zaletą jest duża dawka dobrego humoru. Przyznam, że nie raz zdarzyło mi się przy tej pozycji zaśmiać. Postaci są doskonale zbudowane - Gabriela, studiująca medycynę dziewczyna o skłonności do obsesyjnego sprzątania, siostra Joanicja o anielskiej cierpliwości, komisarz Ugryź, nieco szalony Wawrzynowicz, ambitny pisarz Jurek oraz jego babcia, a do tego dwa urocze psiaki - Synek i Bu. Wszystko się łączy i tworzy zgrabną całość.
W książce nie brakuje niespodziewanych zwrotów akcji, a zakończenie zaskakuje rozwiązując wszelkie zagadki. Dodatkowo w środku znajdujemy interesujący utwór, dzieło jednego z bohaterów, swoistą przypowieść o życiu w raju.
Polecam każdemu! Idealna pozycja na zbliżające się Andrzejki!
Premiera już 8 listopada!
Ogólna ocena 8-8,5/10
PS Ogromnie dziękuję wydawnictwu za taką przesyłkę! Oprócz książki, która okazała się idealnie trafiać w mój gust, w paczce były gadżety związane z książką- karty tarota wyznaczające ścieżki życia Emilii, jej wizytówka, czarna świeca, breloczek z butem oraz magiczna kula. Jeszcze raz dziękuję!
"-Można nasikać w windzie- rzucił pan Przemek. - Czasu akurat wystarczy żeby podciągnąć spodnie.
-No co pan? - oburzył się siwy. -Ja do pana grzecznie, a pan jak ten cham!
-No, no!- warknął pan Przemek. - Tylko nie cham! To nie ja zacząłem o tym sikaniu!"
"-Mój testament- oświadczył godnie profesor.
Joanna Potasiewska wstała gwałtownie, zmarszczyła brwi i przeczytała na głos:
- Pięć jajek, dwa kilo mąki, buraczki, cebulka, papier do klopa, kostki, naprawić zelówkę, Zocha, jełop od zderzaka...
- Oryginalny ten testament - mruknął ktoś z zebranych. - Ma pan tego więcej?"
Pralnia i zakład pogrzebowy... hmm... to połączenie brzmi ciekawie :) Książka wydaje się być na prawdę interesująca i nietypowa. Twoja opinia jest świetnie napisana, a dopełniają ją prześlicznie zdjęcia. Super <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
kredziarecenzuje.blogspot.com
Dziękuję za tak miłe słowa! Takie opinie stanowią dla mnie najlepszą motywację do tego, aby nadal się starać. Książkę oczywiście polecam, świetna, zabawna historia. :)
Usuń